Miniesz.
🌼🌼🌼🌼
Przychodzą chwile, w których zastanawiasz się jak to jest, że nieraz nie potrafisz mówić... Zastanawiasz się nad tym już wiele lat, ale wciąż nie znajdujesz odpowiedzi. Nie potrafisz się odezwać albo przeciwnie: nie da się Ciebie uciszyć.
Istnieje coś pomiędzy?
Jesteś "ekstrawertykiem wśród introwertyków, introwertykiem wśród ekstrawertyków". Umiesz pisać. Ale czy na pewno? Przychodzą chwile zwątpienia. Nie sypiesz słowami z rękawa jak niegdyś, Twoje słowa pisane są bardziej przemyślane niż porywcze... Mniej natchnione? Czy natchnienie pewnego dnia wraca i już zostaje, czy dryfuje falami? Zostawiasz w notatkach okruchy zdań, nie wszystkie z nich znajdą miejsce w tym, co wyjdzie spod Twojego pióra. Niektóre może na tamten moment musiałaś z siebie po prostu wyrzucić, nie czyniąc z nich nic więcej prócz brudnopisu. Czy tak wygląda przestój w twórczości, czy może dojrzewanie słów?
Wypowiadałaś się zawsze jakos tak... nieskładnie. Zazdrościłaś ludziom łatwości w mówieniu. Ty zawsze żyłaś w notesach, bardziej wewnątrz niż na zewnątrz, mała już większa Andreo - poetko od siedmiu boleści z wierszami na marginesach, paragonach i gdzie tylko się dało.
Kiedyś miałam tylko poezję.
Zdjęcia: wyjazd do Krakowa i odwiedzenie Parku Szymborskiej a także plener ślubny bo tak jakoś wyszło, że rok Szymborskiej to rok, w którym wyszłam za mąż 💕
Comments