top of page

DO WSZYSTKICH, KTÓRZY MI ODESZLI


Już nie pamiętam

Jego głosu

i Jej śmiech też mi jakoś blednie,

a przecież jeszcze tak niedaleko

tamtej jesieni

spacerowałyśmy razem

po parku

i nic nie miało się zmienić.


On znał każdy rodzaj jabłka

a litery tłumaczył w motylach.


Pamięć Jej poprawiania poduszek

też już coraz bardziej się zaciera;


Przez mgłę widzę błysk skońca,

gdy jechałam z Nim ledwo kawałek

od przydomowej kapliczki.


"Każdemu kiedyś ktoś bliski umiera".


Pamiętam obrazy wypalane na drewnie,

a potem różę rzuconą z garścią piachu

na ostatniÄ… z desek.

I przeraźliwy chłód dłoni.


Odsuwany obraz na jego pogrzebie

i strugi deszczu

też zapamiętam

tak jak swoje na tamten moment

nazwisko na nagrobku

i opadłe liście

jak ja z sił.

36 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page