top of page
Zdjęcie autoraAndrea Patrycja Mańturzyk

ŚRODEK CZERWCA

Środkiem czerwca

Wracam do początków:

Bieli sukni, kropel szampana

I jeszcze dalej zapuszczam się

Za widnokrąg

I wiem, że obudzę się.

W objęciach jego z rana.

I znów będzie szedł dzień

Polną drogą,

Gdzie wokół traw

Już bieleją maki...

Lecz dla mnie czerwieni

Nabiorą usta jego

I kolejny dzień zamknę

Ust jego smakiem.



61 wyświetleń0 komentarzy

Comentarios


bottom of page